Brak dobrego smaku czy nieobyczajny wybryk?

autor zdjęcia: Piotr Kosmaty

źródło: Fotorzepa

Stragan w kurorcie nad Bałtykiem z kontrowersyjnym towarem

Granice społecznej wrażliwości nie są wyznaczone raz na zawsze.

W sierpniu, spacerując po kurorcie nad Bałtykiem, natknąłem się, jak to w takich miejscach, na stragan z pamiątkami, głównie dla najmłodszych. Bez trudu można zauważyć na załączonej autentycznej ilustracji, że na eksponowanym miejscu znajdowały się różnej długości „gadżety" imitujące fallusa (środkowy narząd kopulacyjny samców). Nie ukrywam, że utrwalony za pomocą zdjęcia obraz wzbudził we mnie zażenowanie, a nawet odrazę.

Zostawiając na boku ocenę tej sytuacji z punktu widzenia etycznego czy nawet moralnego, warto pochylić na jej stroną prawną. Problem sprowadza się do odpowiedzi, czy zachowanie sprzedawcy wkracza już na grunt wartościowany prawnokarnie, czy pozostaje w kategoriach ocenianych przez pryzmat dobrych obyczajów lub dobrego smaku.

Wybryk a nieobyczajny wybryk

Zachowania rażąco sprzeczne z zakazem lub nakazem określonej normy stanowią czyny zabronione zwane przestępstwami lub wykroczeniami. Podstawową różnicę określa stopień społecznej szkodliwości. Wykroczenia są często definiowane jako drobne naruszenia prawa, mające ujemny ładunek społeczny.

W części szczególnej kodeksu wykroczeń odnaleźć można dwa typy czynów zasadniczo do siebie podobnych: wybryk oraz nieobyczajny wybryk. Pierwszy opisany został w art. 51 k.w. przewidującym odpowiedzialność za dopuszczenie się wybryku prowadzącego do określonych w nim...